Małokończanie – Między Tradycją a Współczesnością

Małokończanie – Między Tradycją a Współczesnością

Wywiad z Izabelą Brachaczek: Między Tradycją a Współczesnością – Sołtyską Kończyć Małych o Mocy Muzyki Ludowej

W sercu Śląska Cieszyńskiego, gdzie tradycja łączy się z nowoczesnością, spotykamy się z Izabelą Brachaczek – sołtys Kończyć Małych, liderką KWW Kochamy Gminę Zebrzydowice i przyszłą kandydatką na Wójta gminy Zebrzydowice. Na przestrzeni lat, Izabela stała się znaną postacią w lokalnej społeczności, nie tylko za sprawą swojej roli w samorządzie, ale również poprzez aktywne wsparcie kultury i tradycji. Dzisiaj rozmawiamy o jej doświadczeniach związanych z Małokończanami, zespołem śpiewaczym, który od dekad skupia wokół siebie mieszkańców regionu.

Zaproszenie na koncert Małokończan było dla Pani szczególnym doświadczeniem. Jakie wrażenia wyniosła Pani z tych wydarzeń?

Rzeczywiście, uczestnictwo w koncertach Małokończan to dla mnie coś więcej niż tylko muzyczne wydarzenie. To  podróż przez nasze lokalne dziedzictwo, pełna emocji i magii. Widzieć, jak zespół z naszego regionu z taką pasją i zaangażowaniem celebruje 40 lat istnienia, to dowód na to, że muzyka ludowa ma się świetnie i jest w stanie zjednoczyć ludzi różnych pokoleń.

Co w wykonaniach Małokończan uważa Pani za najbardziej wyjątkowe?

To, co najbardziej zapada w pamięć, to autentyczność i szczerość, z jaką Małokończanie podchodzą do każdego występu. Piątkowe Spotkanie przy żłobku w kościele w Kończycach Małych było tego doskonałym przykładem. Atmosfera radości, kolędy, recytacje wierszy, gra na skrzypcach w tak malowniczym otoczeniu – to wszystko tworzy niepowtarzalną atmosferę, która wzmacnia więzi społeczne i pozwala nam na chwilę zapomnieć o codziennych troskach.

Jakie znaczenie ma dla Pani wspólne śpiewanie kolęd i udział społeczności w tego typu wydarzeniach?

Wspólne śpiewanie kolęd to coś, co ma głębokie korzenie w naszej kulturze i jest wyrazem jedności. Dla mnie, jako sołtyski i mieszkanki Kończyć Małych, to niezwykle ważne, żeby pielęgnować te tradycje. Dzięki temu budujemy silniejszą i bardziej zintegrowaną społeczność. To także okazja do pokazania młodszym pokoleniom, jak ważne jest zachowanie naszego dziedzictwa kulturowego. 

Czy występy takie jak  Uroczystość Noworoczna w Państwowej Szkole Muzycznej w Żywcu w sobotę 21 stycznia mogą według Pani wpłynąć na promocję muzyki Ziemi Cieszyńskiej wśród mieszkańców całego regionu aż po jej odległe miejsca, takie jak np żywiecczyzną?

Absolutnie! Występy Małokończan, zwłaszcza takie, które przyciągają szeroką publiczność, są nie tylko celebracją naszej kultury, ale również doskonałą platformą do promowania muzyki Śląska Cieszyńskiego oraz przepięknych strojów wałaskich. Na deskach Państwowej Szkoły Muzycznej w Żywcu Małokończanie jak zawsze dali z siebie wszystko, a ponad 300 osób na widowni śpiewających Szumi jawor Szumi na stojąco to widowisko, które trudno opisać słowami. Chciałabym skorzystać z możliwości i przekazać gratulacje dla zespołu za zdolność porwania serc publiczności.

Udział Nikoli Świerczek z Marklowic Górnych,  młodej i utalentowanej muzycznie,  jest najlepszym przykładem na to, jak tradycyjna muzyka może inspirować i angażować młode pokolenia, zachęcając je do odkrywania i rozwijania własnych talentów muzycznych w nowoczesnym kontekście. Widząc, jak Nikola z pasją gra na ksylofonie i jak jej występ wzbudza emocje wśród publiczności, możemy być pewni, że tradycyjna muzyka ma przyszłość i że młodzi ludzie są w stanie wnieść do niej coś świeżego i ekscytującego.**

W jaki sposób, Pani zdaniem, zaangażowanie w kulturę i tradycje wpływa na lokalną społeczność?

Zaangażowanie w kulturę i pielęgnowanie tradycji ma kluczowe znaczenie dla zachowania tożsamości lokalnej społeczności. To sposób na przekazywanie wiedzy i wartości z pokolenia na pokolenie. Dzięki temu mieszkańcy, szczególnie młodsi, mogą lepiej zrozumieć swoje korzenie i poczuć więź z miejscem, w którym żyją. Wspieranie takich inicjatyw jak koncerty Małokończan czy inne wydarzenia kulturalne wzmacnia poczucie przynależności i buduje silniejszą, bardziej zintegrowaną społeczność, która jest otwarta i szanuje swoje dziedzictwo.

Jako sołtys i kandydatka na Wójta, jakie widzi Pani możliwości wspierania i promowania muzyki ludowej oraz innych elementów kultury regionalnej?

Jednym z moich głównych celów jest stworzenie przestrzeni i możliwości dla mieszkańców, aby mogli aktywnie uczestniczyć w życiu kulturalnym naszej gminy. To oznacza nie tylko organizację większej liczby wydarzeń kulturalnych, takich jak koncerty muzyki ludowej, festiwale czy warsztaty, ale także wsparcie dla lokalnych artystów i zespołów. A w naszej gminie aktywnie działa również od ponad 20 lat zespół folklorystyczny Nadolzianie z Kaczyc oraz Zebrzydowianki, który jest najmłodszym zespołem regionalnym.  Planuję także współpracę z placówkami oświatowymi, aby włączyć elementy kultury regionalnej do programów edukacyjnych, co pozwoli dzieciom i młodzieży na wczesnym etapie życia zapoznać się i zaangażować w pielęgnowanie naszego dziedzictwa.

Jakie czynniki skłoniły Panią do takiego szczególnego traktowania regionalizmu i folkloru?

Zaangażowanie w regionalizm i zainteresowanie folklorem wynikają z głębokiego przywiązania do tradycji i silnego związku z miejscem pochodzenia. Wychowana w szacunku do starszych członków rodziny, zawsze ich podziwiałam i ceniłam wartości przekazywane przez starszyznę. Jako osoba zakorzeniona w społeczności cenię głęboko wartości kulturowe. To pasja przekazywana przez pokolenia. Studia na Uniwersytecie Śląskim, na wydziale Etnologii i Nauk Pedagogicznych, umożliwiły mi zgłębienie tych tematów. Natomiast praca magisterska na temat edukacji regionalnej środowiska Kończyc Małych pozwoliła na zwiększenie zrozumienia i szacunku dla naszych korzeni.

Zespół Małokończanie odgrywa istotną rolę w moim życiu, będąc rodzinną tradycją.  Posiadam swój własny, szyty na miarę strój wałaski, który  jest dla mnie wyrazem więzi z lokalną kulturą. Noszenie regionalnego stroju cieszyńskiego, podkreślającego moje korzenie, jest dla mnie wyjątkowym przeżyciem. Całość mojego związku z tradycją jest wzbogacona przez zaangażowanie rodziny, gdzie teściowa śpiewała w Małokończanach, córka w Kończaneczkach, a wnuczka Emilka ubrana w strój cieszyński jest pięknym połączeniem przeszłości z teraźniejszością, podkreślając naszą lokalną tożsamość i kulturę. To dla mnie nie tylko dziedzictwo rodzinne, ale także sposób na pielęgnowanie lokalnej tożsamości i tradycji.

Na zakończenie, czy chciałaby Pani przekazać coś mieszkańcom Śląska Cieszyńskiego?

Chciałabym zachęcić wszystkich mieszkańców do aktywnego uczestnictwa w życiu kulturalnym naszej gminy. To właśnie kultura i tradycje są tym, co nas wyróżnia i co tworzy naszą unikalną tożsamość. Niech każdy z nas będzie ambasadorem naszego dziedzictwa – zarówno w naszej społeczności, jak i poza nią. Pamiętajmy, że poprzez wspólne celebrowanie naszej kultury, tworzymy silniejszą i bardziej zjednoczoną społeczność. Serdecznie zapraszam na nadchodzące wydarzenia i koncerty, abyśmy mogli razem świętować i cieszyć się naszym bogatym dziedzictwem kulturalnym.

IP

Zagłosuj!

11 punktów
Fajne Nie lubię

Razem głósów: 5

Fajne: 5

Procent fajnych głosów: 100.000000%

Słabe: 0

Procent słabych głosów: 0.000000%

Dodaj komentarz