Zapach pieczywa [Felieton]

Zapach pieczywa [Felieton]

Pod rozłożystym kasztanowcem kamienne oczy spoglądają w stalowe niebo, które roni rzęsiste łzy. Sklepienie niebieskie uchwyciło spojrzenie pełne boleści. Wisi skazaniec przy drodze na Frysztat. Próbuje nabrać powietrza. Jeden życiodajny haust rozrywa płuca Jego Królewskiej Mości. W powietrzu czuć  zapach chleba, który wydobywa się z piekarni przy dawnym młynie Eisnera.  Czy to godne miejsce króla? Tu między tymi ludźmi? A czy w lepszym miejscu się rodził? Czy rozbłyskające światło latarni jest w czym gorsze od   lśnienia gwiazdy?

Więcej na Swoją drogą.

Zagłosuj!

16 punktów
Fajne Nie lubię

Razem głósów: 10

Fajne: 10

Procent fajnych głosów: 100.000000%

Słabe: 0

Procent słabych głosów: 0.000000%

Ten wpis został dodany przez jednego z czytelników lub redakcję. U nas każdy może dodać coś od siebie:) Dodaj swój własny wpis!

Dodaj komentarz