Łukasz Razowski
Większa i droższa – większość cieszyńskich rajców zdecydowała się na wprowadzenie zmian w Strefie Płatnego Parkowania. Nie dość, że władze likwidują miejsca, gdzie można pozostawić swój samochód, to jeszcze pobierają opłaty za te nieliczne, które pozostały.
Mieszkańcy Cieszyna doskonale widzą, co dzieje się w mieście. Likwidowane są kolejne miejsca parkingowe – zlikwidowano te przy ulicy Zamkowej, przynajmniej o połowę zmniejszono ich liczbę na ulicy Menniczej poprzez zmianę organizacji ruchu. W dokumencie Masterplan dla Śródmieścia Cieszyna można wyczytać wprost, że miasto chce likwidować setki miejsc parkingowych:
“W ramach poszczególnych etapów uspokojenia ruchu zakłada się reorganizację parkowania, przede wszystkim poprzez zmiany w organizacji ruchu. W ramach kilku etapów reorganizacja parkowania zakłada budowę parkingów, celem częściowego wyprowadzenia ruchu samochodowego poza obszar Śródmieścia. W obszarach, gdzie zaproponowano wprowadzenie strefy zamieszkania lub strefy ograniczenia prędkości, proponuje się usunięcie 30-50 procent miejsc postojowych”.
W sumie planuje się likwidację 788 miejsc, gdzie można w Śródmieściu zaparkować swój pojazd. Co prawda planuje się budowę 1507 miejsc parkingowych, ale kiedy i czy w ogóle to nastąpi?…
Tymczasem… Cieszyńscy rajcy zgodzili się na poszerzenie Strefy Płatnego Parkowania w mieście oraz wprowadzenie dwóch stref – droższej i tańszej.
SPP “A” obejmuje obszar objęty ulicami: doktora Jana Michejdy, Plac księdza Józefa Londzina, Jana Kochanowskiego, Bolesława Limanowskiego, Pokoju, Nowe Miasto, Śrutarska, Browarna, Głęboka, Zamkowa. Czas parkowania do 30 minut kosztuje 2,50 zł, a powyżej 30 minut do 1 godziny – 5,00 zł.
SPP “B” obejmuje obszar ulic: Przykopa, Aleja Jana Łyska, 3 Maja, Karola Miarki, Henryka Sienkiewicza, Plac Kościelny, Górna, Bielska, Solna, Żwirki i Wigury, Bolesława Chrobrego, Dworkowa, Wojciecha Korfantego, Bobrecka, Świętego Jana Sarkandra. Czas parkowania do 30 minut kosztuje 1,50 zł, a powyżej 30 minut do 1 godziny – 3,00 zł.
W uzasadnieniu czytamy, że “rozszerzenie Strefy Płatnego Parkowania o nowe ulice przyczyni się do zwiększenia rotacji parkujących pojazdów, co pozytywnie wpłynie na poprawę bezpieczeństwa oraz płynność ruchu. Przewiduje się wyznaczenie około 460 płatnych miejsc parkingowych, co znacząco podniesie efektywność SPP oraz wpłynie korzystnie na komfort zarówno mieszkańców, jak i turystów odwiedzających Cieszyn”.
– Pobieranie opłat jest związane m.in. z utrzymaniem dróg – podkreśla Przemysław Major, zastępca burmistrza Cieszyna. Jednak nie był w stanie określić, jakie kwoty mogą trafić do budżetu po zmianach.
Kwestia opłat, które będą musieli uiścić mieszkańcy, budzi sporo kontrowersji.
– Nie każdy będzie miał możliwość finansową, aby wykupywać abonament, zwłaszcza że mówimy o kwocie, która dla wielu cieszyniaków może być dotkliwa. Abonament miesięczny to 200-150 złotych. To kwota, która w znaczący sposób zwiększa wydatki mieszkańców. Myślę, że wiele osób za tyle miesięcznie tankuje samochód – mówi Paweł Jasiński, radny z Cieszyna.
Problem mogą także sprawiać granice stref.
– Mam wątpliwości co do abonamentów dla mieszkańców. Problem pojawia się, gdy kilka samochodów jest zarejestrowanych na jednego członka rodziny. Najbardziej martwią mnie sytuacje na pograniczach; podejrzewam, że mieszkańcy stref będą próbowali parkować pojazdy poza strefą, co utrudni życie mieszkańcom spoza niej – zauważył radny Jakub Skałka.
Ostatecznie większość radnych zdecydowała się na poparcie wprowadzenia zmian.
Szum zrobił się także w internetowej sieci:
„Cwaniaki nigdy nie uchwalą żadnej uchwały, która ograniczałaby ich prawa lub narzucała nowe opłaty! Natomiast jeśli coś ma być przeciwko mieszkańcom, to uchwalają bardzo szybko! Mam propozycję: Czy radni uchwalą dodatkowy podatek na rzecz gminy od swoich dochodów?” – napisała jedna z internautek.
„W każdym mieście się płaci, nie jest aż tak drogo” – zauważył inny internauta.
„Zawsze tak jest, że na początku jest tanio, a potem ceny idą w górę” – odpisał kolejny.
Fot. Google Maps