[WIDEO] Groźnie wyglądający pożar było widać z wielu kilometrów. Wg czeskich służb nie ma zagrożenia dla środowiska.

W czwartek (17.10) aż siedem jednostek czeskiej straży pożarnej interweniowało w Trzyńcu. Do bardzo groźnie wyglądającego pożaru doszło po południu na terenie strzelnicy “Borek”. Ciemna chmura dymu – powstała z płonących opon – była widoczna z Cieszyna i innych przygranicznych miejscowości.

Czerwony kur zajął trzymetrowy stos opon o powierzchni 30×5 metrów. Spełniał on funkcję kulochwytu. Spłonęło również ogrodzenie obiektu i część osprzętu strzelnicy. Podczas zdarzenia nikt nie został ranny.

Trwa dochodzenie mające na celu ustalenie przyczyn pożaru oraz szacowanie strat. Wstępne wyliczenia oscylują na około 300 tysięcy koron. Strażacy użyli do gaszenia piany i czterech strumieni wody, opanowywując pożar w niecałe pół godziny (26 minut). Następne kilkadziesiąt minut zajął demontaż pozostałości spalonej ściany opon.

Według informacji czeskich służb nie ma zagrożenia dla środowiska.