Wraz z wiosną i napływającym z nad Sahary ciepłym powietrzem nastały spore zmiany w znanym Pogwizdowskim Folvarku. Jak zapewnia menadżer – Michał Bałazy – to dopiero początek!
Folwark u Klimosza
Pogwizdów, ul. Katowicka 9
Dom Przyjęć | Restauracja | Warzelnia
Folwark Klimosz na dobre zadomowił się na gastronomicznej mapie regionu. Co oferuje swoim gościom? I w jaki sposób stara się wyróżniać na tle konkurencji, o tym w rozmowie z Michałem Bałazy, współpracującym z Folvarkiem w zakresie działań kreatywnych i obsługi klienta biznesowego.
Zacznijmy może od tego, że już nie Folvark Klimosz a … U Klimosza. Jest to stara forma wyrażania odpowiedzialności za to co dzieje się za murami restauracji. Najlepsze lokale przedwojennej Polski nosiły właśnie takie nazwy stąd u Bauera, u Gąsiorka czy u Fukiera – identyfikacja miejsca z nazwiskiem właściciela.
Zatem co dobrego u Klimosza?
Same dobre rzeczy. W związku z bardzo dużym zainteresowaniem organizacją wszelkiego rodzaju przyjęć okolicznościowych, zarówno z Polskiej jaki i czeskiej strony Olzy, podjęliśmy decyzję o rozbudowie Domu Przyjęć o kolejną salę.Tym razem będzie to sala działająca na co dzień jako restauracja serwująca dania z karty oraz ekonomiczne acz pożywne dania dnia.
Warzelenia czyli własne piwo?
Nie do końca, a na pewno nie na tym etapie. Warzelnie będzie charakteryzował styl browaru, z powiewem nowoczesnych aranżacji wnętrz, poza wyjątkową bo inspirowaną starą kuchnią śląska cieszyńskiego kuchnią, na gości czekać będzie wybór piw z całego świata.
|u Klimosza| to również wyjątkowe centrum kultury
Zgadza się, tak jesteśmy postrzegani i ogromnie nas to cieszy. Szerzenie „kultury” to jedna z misji jaką przyjęliśmy starając się na nowo zdefiniować potrzeby i sposób funkcjonowania naszego domu. Jeśli dobrze pamiętam „misję kultura” rozpoczął FOOD FEST na którym można było skosztować dań gwiazd telewizyjnych show Hells Kitchen oraz TOP Chef. Kolejna wspaniałą impreza był wieczór z kuchnią i winami Francji z regionu beaujolaise, zaduszki operowe, kulinarne spotkanie z gęsiną, niedziela z kuchnią Żydowską, koncert – Italia, mi piace. Za nami tradycyjna GRILLówką uKlimosza tym razem z udziałem Kevina Aistona a przed nami Pogwizdołki oraz mocno wyczekiwany wyjątkowy wieczór z Robertem Makłowiczem, moim serdecznym znajomym, który wprowadzi naszych gości w tajemnice kuchni i życia w czasach Franciszka Józefa
Czyli nie tylko restauracja, nie tylko przyjęcia ale i budowanie więzi z mieszkańcami?
Tak, bardzo chcemy by społeczność lokalna mogła korzystać bezpłatnie lub za symboliczną opłatą z atrakcji jakie stosunkowo często pojawiają się w naszej ofercie. Nie wspomniałem jeszcze o spotkaniach dla rodzin i naszych planach wakacyjnych ale to może przy kolejnej okazji
Co jest wyróżnikiem Domu Przyjęć u Klimosza
Często rozmawiając z gośćmi słyszymy, ze jest u nas wyjątkowo rodzinna, domowa atmosfera, że jest jakaś magia, która powoduje że chcą najważniejszy dzień w życiu przypieczętować właśnie u nas. Staramy się doradzać naszym gościom tak by maksymalnie zoptymalizować ich zadowolenie. Niewątpliwie na korzyść przemawia tez jakość i ilość posiłków jakie oferujemy w niewysokich cenach.
Czego można Wam życzyć?
Przed nami bardzo dużo pracy, mnóstwo przyjęć, mnóstwo imprez i powstająca warzelnia. Jeśli czegoś potrzebujemy to chyba tylko zdrowia, bo radość i satysfakcje dostarczają nam goście a miłości mamy w sobie wszyscy tak wiele że chętnie obdarowujemy nią innych.
Więcej szczegółów z życia restauracji oraz aktualne wydarzenia można śledzić na fanpage uKlimosza na FB oraz na stronie www.uklimosza.pl .
ZAPRASZAMY!
Zagłosuj!
Ten wpis został dodany przez jednego z czytelników lub redakcję. U nas każdy może dodać coś od siebie:) Dodaj swój własny wpis!