Trzy dni temu zainstalowane zostały nowe ławki nad Olzą w ramach projektu Open Air Museum. Niestety nie wytrzymały one dwóch dni przed otagowaniem przez wandali (sic!). Wczoraj znaleziono na nich pierwsze napisy.
Tagowanie jest obecnie najczęściej spotykaną i najbardziej wątpliwą formą graffiti. Głównymi elementami są litery i znaki rozpowszechniające pseudonimy lub imiona osób, które w ten sposób chcą zdobyć popularność. Jest to bardzo prosty sposób zaistnienia i wyrobienia sobie reputacji w środowisku rówieśniczym. Więc jest to rodzaj zabawy, być może głupiej zabawy, ale jednak emocjonującej.
W pierwotnym projekcie Open Air museum nie ujęto monitoringu, jednak jak zapewnia burmistrz Cieszyna – Gabriela Staszkiewicz – Urząd Miasta robi wszystko, by znaleźć na ten cel dodatkowe środki.
Jednocześnie apeluje ona do świadków o reagowanie i zgłaszanie podobnych przypadków dewastowania przestrzeni miejskiej.
Walka z tagerami (którzy tak na prawdę nie mają zbyt wiele wspólnego ze sztuką – którą jest graffiti) bardzo trudna i wymaga zaangażowania wszystkich służb i szerokiej współpracy z mieszkańcami, dlatego apelujemy do państwa, w momencie rozpoznania któregoś z podpisów prosimy przekazać tę cenną informacje odpowiednim służbom. Tacy wandale niszczą mury i ściany budynków – a w tym przypadku nowiutkie ławki Open Air Museum, które zachwyciły mieszkańców Cieszyna.