Krepliki [Felieton]

W ubiegłym tygodniu przypadł tłusty czwartek. Wtedy to każdy mógł sobie pofolgować bez umiaru. Wielu z nas się zarzekało, że zje tylko dwa krepliki i na tym koniec. Skończyło się tylko na zapieraniu. To niesłychane, by człowiek poczciwy czynił w ten sposób. Tak przynajmniej twierdził renesansowy poeta – Mikołaj Rej, który w swym Żywocie człowieka poczciwego ganił wszelkie przejawy łakomstwa i pijaństwa.

http://swojadrogacn.blogspot.com/2018/02/krepliki.html

Opublikowany przez Swoją drogą na 12 lutego 2018

Co więcej, wszystkie wypieki, a w tym torty i kreple sprzyjają temu, by człowiek zachowywał się w następujący sposób: to już klękają, a czasem i krzyżem padają, a po ziemi się jako bydło walają, lejąc sobie w gardło. Przyznam, że nie dokonałem podobnych obserwacji. Być może w XVI wieku było inaczej albo stary moralista wzbraniał się przed jakąkolwiek zabawą. Toteż nie dziwi to, że każda uciecha jawiła się jako diaboliczna. My, współcześni pączki sobie chwalimy. Prócz tego urządzamy nieprzyzwoite konkursy o tytuł Najlepszego Kreplika Śląska Cieszyńskiego. Mnie tylko szkoda, że w szranki stają zawodowcy zamiast okolicznych gospodyń.

Czytaj cały artykuł -> Blog: Swoją drogą

Zagłosuj!

11 punktów
Fajne Nie lubię

Razem głósów: 5

Fajne: 5

Procent fajnych głosów: 100.000000%

Słabe: 0

Procent słabych głosów: 0.000000%

Ten wpis został dodany przez jednego z czytelników lub redakcję. U nas każdy może dodać coś od siebie:) Dodaj swój własny wpis!

Dodaj komentarz