Cieszyn został spowity gryzącym dymem, który gwałtownie wdarł się do naszych płuc i uniemożliwia zaczerpnięcie świeżego powietrza. Nie, ten zaduch to nie byle jaki dym z komina pobliskiej kamienicy. Duchota ta to powaga, która zgodnie ze słowami Oskara Wilda przekształca się w tępotę. Początkowo niewyczuwalna niczym czad przenika nasze myśli, a problem błahy urasta do rangi światowej. Najbardziej widoczne stało się to przy okazji sprawy cieszyńskich rond, kiedy to nazwa elementu infrastruktury drogowej stała się ważniejsza niż sam papież.
Więcej można przeczytać na blogu: Swoją drogą
Zagłosuj!
Ten wpis został dodany przez jednego z czytelników lub redakcję. U nas każdy może dodać coś od siebie:) Dodaj swój własny wpis!